wtorek, 2 czerwca 2015

ROZDZIAŁ V KRÓL LEW 4 ,,Losy porzuconej lwicy "

Lwica poczuła się szczęśliwa przypomniała sobie dzieciństwo ,rodzeństwo i rodzinę i...jej córkę.
Tym czasem u porzuconej lwicy :
  Porzucona córka błąkała się na złej ziemi ganiając ptaka
. Nagle odeszła jeden krok i zamknęła oczy .
Gdy je otworzyła jej łapy przeniknął chłód ,jakby chodziła po czymś miękkim i wilgotnym przed sobą zobaczyła drzewo iglaste i krzaki .Przyjrzała się bliżej i nagle wyskoczyła istota cała była szaro biała w czarne cętki ,uśmiechnęła się i przyglądały się sobie.


-Cześć ja jestem Irbisem i nazywam się Slow,  ,co tutaj robisz ?
-Cześć,sama nie wiem jak tu trafiłam ,jestem lwicą i nazywam się (muszę coś wymyślić -myślała )mam na imię Tara.
-Nie powinnaś wracać na sawannę ?
-Nie mam tam czego szukać -lwica rozpłakała się .
Tara otrząsnęła głowę i nagle wszystko wróciło do rzeczywistości ten sam ptak ,ten sam kamień i piach..
W tym samym czasie na lwiej skale :
-Matko ,Kiaro ..nie jestem pewna czy płynie we mnie jeszcze dobra krew ...czy mogę tam wrócić
-Skarbie,zawsze możesz wracać ,słyszysz ?Tak bardzo się cieszę ,że wróciłaś.
-Dlaczego mnie nie szukałaś ?
-Szukałam Cię z ojcem rok ,a potem nie zrezygnowaliśmy ,my po prostu nie mieliśmy już siły.Dlaczego masz taką minę ?
-Bo toczy się teraz walka ...i nie wiem co się dzieje z moją córką.
-Dawno Ci zaginęła ?
-Nie zaginęła ,porzuciłam ją.
Córka wytłumaczyła mamie wszystko i weszły na kamień i powiedziały : zamiast toczyć wojen szukajcie lwicy ,córki Namy .
Poszukiwania rozpoczęły się .



Mam nadzieję ,że się spodoba ,idę już spać :p życzę udanej nocki hej ^.^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz